„Normandzka czwórka”: Strony ukraińskiego konfliktu robią za mało w celu realizacji mińskich porozumień

W Paryżu odbyły się pertraktacje przedstawicieli MSZ „normandzkiej czwórki” w formacie zamkniętym. Zdaniem uczestników w celu realizacji mińskich porozumień robi się zbyt mało, a tempo uregulowania kryzysu nie zadowala ani uczestników Mińska-2, ani przedstawicieli wschodniej Ukrainy.

Jak poinformował wiceminister spraw zagranicznych Rosji Grigorij Karasin, który stał na czele rosyjskiej delegacji, negocjacje były intensywne i dość pragmatyczne.

Szef specjalnej misji obserwacyjnej OBWE Ertugrul Apakan zgłosił naruszenia zawieszenia broni. Według Karasina wyjaśnienia strony ukraińskiej w tej kwestii wyglądały na „dość niezgrabne”. Moskwę niepokoi również rezygnacja Kijowa z prowadzenia dialogu z proklamowanymi w trybie jednostronnym republikami ŁRL i DRL. Ze swojej strony przedstawiciele Francji i Niemiec ogólnie zgodzili się z tym, że jest to kontrproduktywne i pogłębia kryzys.

Heidi Tagliavini, przedstawicielka OBWE w grupie kontaktowej, zapewniła, że w najbliższych dniach odbędzie się kolejne spotkanie w formacie trójstronnym, w którym wezmą udział wysłannicy DRL i ŁRL.