„W odniesieniu do ostatnich wypowiedzi polskich prokuratorów na temat przedstawienia zarzutów wobec rosyjskich dyspozytorów chcę podkreślić, że rosyjscy śledczy nie mają żadnych podstaw, aby nawet mówić o minimalnej odpowiedzialności grupy kontroli lotów za katastrofę lotniczą. Działali oni w pełni w zgodzie z instrukcjami i zasadami międzynarodowego lotnictwa cywilnego… Dowódcy zagranicznych statków powietrznych, którzy wykonują loty do Rosji, podejmują samodzielną decyzję o możliwości startu z lotniska i lądowaniu na lotnisku docelowym z pełną odpowiedzialność za podjętą decyzję. Mówiono o tym także na wieży kontrolnej — możemy przypomnieć zdanie z odczytanych rozmów grupy zarządzania lotami „jest to decyzja międzynarodowego nr jeden, on tam sam”.
Dyspozytor ze swojej strony poinformował o warunkach przyjęcia, co także zostało wykonana w całości: dyspozytor zezwolił na „próbne” podejście, ale ze zniżeniem tylko do wysokości 100 metrów, z której należało wykonać odejście na drugi krąg. Załoga potwierdziła przyjętą wytyczną, ale później jej nie wykonała”, — informuje oficjalne oświadczenie szefa Komitetu Śledczego Rosji opublikowane dzisiaj na jego oficjalnej stronie internetowej.