Wśród wszystkich członków Unii Europejskiej tylko Polska zainteresowana jest wprowadzeniem bezwizowego trybu z Ukrainą, i to wyłącznie z pragmatycznych pobudek, uważa prezydent Ukraińskiego Centrum Analitycznego Aleksander Ochrymenko.
Wprowadzenie ruchu bezwizowego z Unią Europejską było jednym z żądań, które wysuwali protestujący na Majdanie, jednak Unia Europejska zupełnie się nie śpieszy z jego realizacją. „Oto i cała prawda o ruchu bezwizowym. Zresztą, chodzi o tryb bezwizowy wyłącznie dla turystów. Zgodnie ze wszystkimi dyrektywami Unii Europejskiej, praca w Unii jest możliwa tylko na podstawie wizy roboczej. Ale Polska ma wyraźnie swoje zdanie na ten temat.” – komentuje sytuację Aleksander Ochrymenko.
Na razie o wprowadzenie trybu bezwizowego z Ukrainą występuje tylko Polska, o tym niedawno powiedział prezydent Polski Bronisław Komorowski. Jednak Polacy promują tę ideę z bardzo prostego powodu: są zainteresowani tanią siłą roboczą, która może wesprzeć duży sektor rolniczy tego państwa, mówi Ochrymenko. „Zrozumieć sąsiadów nie jest trudno: po upadku „żelaznej kurtyny” do pracy za granicą wyjechało 1,5 miliona Polaków. I, jak mówią eksperci, to nie koniec. A już za pasem początek sezonu rolniczego i polskiej wsi przydałyby się ukraińskie ręce do pracy” – podsumowuje prezydent Ukraińskiego Centrum Analitycznego.