Premier Włoch Matteo Renzi wezwał do jak najszybszego zwołania nadzwyczajnego szczytu UE po zatonięciu kolejnej łodzi z północnoafrykańskimi imigrantami na Morzu Śródziemnym, w czego wyniku zginęły 24 osoby, a kilkuset zaginęło.
W niedzielę Renzi zwołał w związku z tym nadzwyczajną naradę z szefami MSZ, MSW i Ministerstwem Obrony. Zabierając głos na konferencji prasowej premier powiedział, że na razie trudno jest podać dokładną liczbę ofiar, lecz według jego danych uratowano 28 osób.
"Nie są to po prostu liczby, są to mężczyźni i kobiety, których rodziny jeszcze nie wiedzą, co się stało. Prosimy tylko o to, żeby nie zostać samym w tej nadzwyczajnej sytuacji na morzu… Powstrzymanie tej migracji ludzi to kwestia polityczna, kwestia godności ludzkiej" — powiedział Renzi.
Dodał on, że dzisiaj odbędzie się posiedzenie szefów MSZ krajów UE poświęcone temu tematowi.
"Także prosimy o jak najszybsze zwołanie nadzwyczajnego szczytu UE" — oznajmił premier.