Putin podpisał ustawę o „niepożądanych” zagranicznych organizacjach w Rosji

Zgodnie z prawem, decyzję o uznaniu zagranicznej lub międzynarodowej organizacji pozarządowej za niepożądaną w Rosji podejmuje prokurator lub jego zastępca w porozumieniu z MSZ Rosji.

Prezydent Władimir Putin w sobotę podpisał ustawę, która pozwala na nadanie zagranicznej lub międzynarodowej organizacji pozarządowej statusu „niepożądanej w Rosji”. Dokument opublikowano na oficjalnej stronie informacji prawnej.

— Działalność zagranicznej lub międzynarodowej organizacji pozarządowej, które stanowi zagrożenie dla podstaw ustroju konstytucyjnego Federacji Rosyjskiej, obronności i bezpieczeństwa państwa, może być uznana za niepożądaną na terytorium Federacji Rosyjskiej – podano w dokumencie.

Przyswojenie tego statusu wiąże się z zakazem tworzenia przez nią struktur na terytorium kraju, rozpowszechnianie materiałów informacyjnych, w tym poprzez media, oraz realizacji własnych projektów w Rosji.

Zgodnie z prawem decyzję o uznaniu organizacji za „niepożądaną” podejmuje prokurator lub jego zastępca w porozumieniu z MSZ Rosji. Analogicznie anuluje się taką decyzję. Listę „niepożądanych” zagranicznych i międzynarodowych organizacji będzie sporządzać i publikować Ministerstwo Sprawiedliwości.

Uznanie organizacji za „nieporządną” jest równoznaczne z zamrożeniem jej aktywów w Rosji. Organizacje finansowe będą musiały zawiesić przeprowadzanie operacji gotówkowych i obrót innym swoim majątkiem i poinformować o tym Federalną Służbę Monitoringu Finansowego Rosji, która ze swej strony informuje Prokuraturę Generalną i Ministerstwo Sprawiedliwości.

W Federalnym Kodeksie Wykroczeń Administracyjnych pojawiły się kary, którym podlega „niepożądana” organizacja i jej pracownicy za kontynuowanie na terytorium Rosji działalności po wprowadzeniu zakazu. W kodeksie przewidziano grzywny od 5 do 15 tys. rubli dla osób fizycznych, od 20 do 50 tys. rubli dla osób pełniących funkcje w administracji publicznej i od 50 do 100 tys. rubli dla osób prawnych. 

Natomiast prezes takiej organizacji poniesie odpowiedzialność karną: od grzywny (od 300 do 500 tys. rubli) do 6 lat więzienia. Jeśli z własnej woli zrezygnuje z zajmowanego stanowiska, to będzie zwolniony z odpowiedzialności karnej. Podobnie rzecz się ma z pracownikami, którzy dwukrotnie zostali pociągnięci w ciągu roku do odpowiedzialności administracyjnej, ale nadal nie zrezygnowali z pracy.