Według niej, Moskwa może zdecydować się na działania w odpowiedzi, jeśli USA i kraje UE postanowią ograniczyć ruch rosyjskich obywateli na swoim terytorium.
„Będziemy analogicznie reagować na wszystkie zmiany. Nazywa się to zasadą wzajemności. Nie można dopuścić do traktowania nas w sposób nieobiektywny i nieuzasadniony" — powiedziała Zacharowa.
Rzeczniczka MSZ podkreśliła jednak, że ta lista jest wymuszonym krokiem. „Byliśmy zmuszeni do podjęcia analogicznych posunięć w związku z działaniami USA i UE. Mówiliśmy o zasadzie sporządzania tej listy. Mówiliśmy także o tym, że jest to wymuszony krok, który się nam nie podoba. Mówiliśmy, że mamy nadzieję, iż po opadnięciu emocji wokół list USA i UE dokładnie tak samo unieważnimy nasze listy" — powiedziała.