Jeden z najsekretniejszych wojskowych oddziałów specjalnych Stanów Zjednoczonych, który brał udział w likwidacji Osamy bin Ladena i sprzyjał promocji amerykańskich interesów w Iraku i Afganistanie, przemienił się w „globalną machinę polowania na ludzi”, informuje The New York Times.
„Niewielkie ugrupowanie, które tworzone było do udziału w specjalnych, rzadkich misjach, ten sam oddział, który zasłynął z zabicia Osamy bin Ladena, zmienił się w ciągu nieco ponad dekady działań wojennych w globalną machinę polowania na ludzi” – pisze dziennik.
Teraz oddział wypełnia najbardziej odpowiedzialne zadania, ponieważ jego członkowie mogą być bardziej operatywni i działać bardziej efektywnie niż członkowie innych formacji. Po zamachach z 11 września 2001 roku oddział ten został zmieniony w strukturę zajmującą się wywiadem. Od tej pory wypełnił on „dziesiątki tysięcy” zadań specjalnych, informuje NYT powołując się na byłego senatora służącego w szeregach „fok” Boba Kerry’ego.
Byli członkowie SEAL Team 6, jak pisze NYT, uważają, że niekiedy podczas wypełniania misji używanych jest zbyt wiele sił. To prowadzi do dużej liczby ofiar, także wśród cywili, których można by było uniknąć.