Francja nie znajduje się w stanie wojny z islamem, konfrontacja ma miejsce wewnątrz islamu – oświadczył premier kraju Manuel Valls, komentując piątkowy atak terrorystyczny, do którego doszło w zakładach gazowych w Saint-Quentin-Fallavier.
Według niego, wojna toczy się między islamem, który stoi na straży uniwersalnych wartości, a „obskuranckim, totalitarnym islamizmem”.
Francuski premier obawia się nowych ataków terrorystycznych, dlatego wzywa rodaków, aby się zjednoczyli.
W piątek doszło do trzech ataków terrorystycznych we Francji, w Tunezji i Kuwejcie.