Wczoraj w Katarze minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow, sekretarz stanu USA John Kerry i ich koledzy z krajów Zatoki Perskiej omówili sposoby zintensyfikowania walki z terrorystami z organizacji „Państwo Islamskie”. Podczas rozmów Siergiej Ławrow po raz pierwszy ujawnił szczegóły planu prezydenta FR Władimira Putina odnośnie zneutralizowania islamistów: jego istotą jest stworzenie szerokiej koalicji z udziałem syryjskiego i irackiego wojska, Kurdów i krajów regionu.
Waszyngton nadal domaga się dymisji syryjskiego prezydenta Baszara al-Assada wspierając przeciwstawiające się mu formacje zbrojne. Moskwa zaś uważa takie podejście za katastrofalne, zwłaszcza biorąc pod uwagę brak postępu w walce z terrorystami PI. Stworzonej przez USA międzynarodowej koalicji z udziałem ich sojuszników w regionie na razie nie udaje się zatrzymać wzrostu tego zagrożenia. Tymczasem Rosja i inne kraje, które wspierają reżim w Damaszku, nie są gotowe do współpracy z koalicją dopóty jej misja nie zostanie opracowana w formie specjalnej uchwały Rady Bezpieczeństwa ONZ.
Taka koalicja powinna zostać stworzona „w oparciu o spójną międzynarodową podstawę prawną”, — napisano w oświadczeniu rosyjskiego MSZ, które zostało wydane po wizycie Siergieja Ławrowa w Katarze. Dla Moskwy jest bardzo ważne, aby ta koalicja posiadała mandat Rady Bezpieczeństwa ONZ. Według gazety „Kommiersant” rosyjski prezydent zamierza zwrócić szczególną uwagę na ten temat w swoim przemówieniu podczas otwarcia 70. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ w Nowym Jorku pod koniec września.
Zdaniem szefa MSZ działania USA są „przeszkodą w utworzeniu wspólnego frontu przeciwko PI”, a strategia wspierania syryjskiej opozycji z powietrza nawet „bardziej skomplikuje walkę z terroryzmem”. „Szkolenia na terytorium sąsiednich państw przez amerykańskich instruktorów bojowników tzw umiarkowanej opozycji zakończyły się tym, że oni znaleźli się po stronie ekstremistów”, — powiedział minister.
Moskwa uważa, że „jedynie naloty z powietrza są niewystarczające”, „należy utworzyć koalicję ludzi o podobnych poglądach, w tym także tych, którzy są „na ziemi” z bronią w rękach przeciwstawią się zagrożeniu terrorystycznemu”. „A to obejmuje syryjskie i irackie wojska i Kurdów”, — powiedział Ławrow dodając, że właśnie na tym opiera się inicjatywa prezydenta Federacji Rosyjskiej.
Jednocześnie Ławrow przyznał, że stanowisko Moskwy nie spotkało się ze zrozumieniem Waszyngtonu. „Nie sądzę, że udało mi się poruszyć pozycję USA. W tej kwestii widocznie nie zgadzamy się”, — powiedział po spotkaniu.