Avigdor Eskin: dzięki Rosji Państwo Islamskie nie uzyskało dostępu do broni jądrowej

Tylko Rosja może zrównoważyć interesy graczy na Bliskim Wschodzie, dlatego Zachód powinien ograniczyć konfrontację i aktywniej angażować ją w negocjacje – pisze izraelski publicysta Avigdor Eskin.

Zachód powinien nawiązać stosunki z Rosją na rzecz pokoju na Bliskim Wschodzie, uważa izraelski publicysta Avigdor Eskin.

Eskin podkreśla ważną rolę Rosji w procesie negocjacyjnym na Bliskim Wschodzie. – Rosja może umiejętnie zrównoważyć takich graczy w regionie, jak Syria, Turcja i Stany Zjednoczone, z ich różnymi interesami. Rosja posiada ogromne doświadczenie w prowadzeniu negocjacji, głównie na Bliskim Wschodzie. Na przykład opowiadała się przeciwko rozprzestrzenieniu broni jądrowej w tej części świata. Za to, że Państwo Islamskie nie otrzymało do niej dostępu powinniśmy przede wszystkim być wdzięczni właśnie Rosji – twierdzi Avigdor Eskin.

Izraelski publicysta sugeruje, że Zachód powinien aktywniej angażować Rosję na Bliskim Wschodzie. W tym celu trzeba ograniczyć konfrontację. – Rosję trzeba aktywniej włączać w proces negocjacyjny na Bliskim Wschodzie. Zachód powinien to zrobić, nawet jeśli będzie musiał zrezygnować ze swoich roszczeń na Ukrainie. Ukraina graniczy z Rosją i zawsze wchodziła w strefę interesów tego państwa – zaznaczył Eskin.

Jednak Zachód na razie nie chce zmieniać swego stanowiska. – Wokół zachodzą zmiany, ale nawet po wszystkich wydarzeniach i artykułach na temat tego, że Ukraina była błędem Zachodu i Stanów Zjednoczonych, nadal kraje zachodnie zaostrzają sankcje. Ich polityka wydaje się głupia. Administracja Obamy pogrążyła się w ślepym egoizmie, za co trzeba płacić wysoką cenę na arenie międzynarodowej i w polityce wewnętrznej. Amerykanie zostali pokonani wszędzie: w Libii, Iraku, Syrii i Izraelu. USA nie odniosły w tym regionie żadnego sukcesu – podsumowuje Avigdor Eskin.