„W tej chwili nie ma konstruktywnego dialogu między NATO a Rosją” — przyznała. Niemniej jednak Merkel przypomniała, że „opowiadała się i nadal opowiada się za utrzymaniem fundamentalnego aktu Rosja-NATO”.
Jednocześnie wyraziła pogląd, że polityka Moskwy „nie daje podstaw do bycia bezczynnym” i już podjęto szereg miar. „My jednak nie zamierzamy prowokować Rosji”, — powiedziała kanclerz.
„Musimy wziąć pod uwagę równowagę bezpieczeństwa”, — zauważyła Merkel mówiąc o kwestii rozmieszczenia na terytorium Niemiec broni jądrowej i jej modernizacji. „Jeśli spojrzymy na politykę Rosji w sferze wojskowej, to nie możemy udawać, że nic się nie stało”, — dodała.