Autorzy dokumentu „A Better Africa in a Better and Just World", przygotowanego w przededniu dużej konferencji politycznej, apelują, by kraje odwróciły się od Stanów Zjednoczonych i zwróciły się w stronę Rosji i Chin.
Południowoafrykańscy politycy uważają, że ukraiński konflikt jest częścią zakrojonej na większą skalę strategii Waszyngtonu przeciwko Rosji.
— Wojna, która toczy się na Ukrainie, wcale nie toczy się na Ukrainie. Celem jest Rosja. Jak w przypadku Chin, sąsiadów Rosji popycha się do zajęcia wrogiego stanowiska wobec Moskwy i wabi się do Unii Europejskiej i NATO. Prozachodnie państwa-satelity hoduje się, jak widzieliśmy na przykładzie przewrotu na Ukrainie, a nawet tworzy się w tym celu, by okrążyć Rosję oraz wykorzystać ich terytoria do rozlokowywania sprzętu wojskowego NATO skierowanego w stronę Rosji – podano w raporcie.
Afrykańscy politycy twierdzą, że Stany Zjednoczone sprzeciwiają się odrodzeniu Rosji i Chin, „dominującego czynnika na arenie międzynarodowej”.
Tygodnik podkreśla, że Stany Zjednoczone i kraje europejskie są jednymi z najważniejszych partnerów handlowych RPA. Kontynent zawdzięcza im wielomilionową pomoc i gwarancje bezpieczeństwa.
— Jeśli teraz Afrykański Kongres Narodowy odrzuca liberalnych przyjaciół Republiki Południowej Afryki i wiąże swój los z wieloma „niebezpiecznymi reżimami” (krajami BRICS- przyp. red.), tym samym oddaje Afrykańczykom niedźwiedzią przysługę – pisze „The Economist”.