Turyści i mieszkańcy Rzymu byli zaskoczeni, kiedy zobaczyli w jednym z rzymskich sklepów Papieża Franciszka, który przyjechał tam po okulary własnym samochodem fordem focusem. Towarzyszył mu jedynie ochroniarz. Papież spędził w sklepie ok. 40 minut. Nie chciał jednak nowych okularów, poprosił tylko o naprawienie dotychczasowych. Naprawa kosztowała koło 5 euro.
"Nie chcę nowych oprawek, trzeba tylko zmienić szkła, nie chcę wydawać pieniędzy" — wyjaśniał papież.