W Niemczech migranci domagają się, aby uczennice zrezygnowały z krótkich spódnic. Na przykład w niemieckim mieście Pocking, w Dolnej Bawarii rodzice otrzymali pisma z żądaniem zakazania dziewczynom chodzenia w krótkich spódnicach, a także szortach, przy czym nawet w upalne dni, informuje Prison Planet.
Dyrekcja szkół podkreśla, że tego typu ubiory prowokują do agresji dzieci migrantów wyznających islam.
Rezygnację z takiego ubioru nazywa się zwykłymi „szkolnymi środkami bezpieczeństwa”. Niemniej jednak rodzice są oburzeni tymi żądaniami. Przypomnijmy, że do końca roku Niemcy zamierzają przyjąć jeszcze do 800 tysięcy uchodźców.