„Analogiczna odpowiedź z pewnością nastąpi i najprawdopodobniej nastąpi z wyprzedzeniem. Nasi (strona ukraińska —red.) nie będą spieszyć się z wprowadzeniem zaostrzenia sankcji. A Rosawiacija zabroni na przykład lotów wielu naszym firmom" — cytuje wydanie partnera firmy prawnej „Ante", prawnego konsultanta kompanii lotniczej "AtlasJet Ukraina" Andrieja Guka.
Państwowa Służba Lotnicza może samodzielnie określać sankcje w ramach ustalonych prawem, jednak były szef ukrańskiego resortu Denis Antoniuk oświadczył, że w danej kwestii będzie to polityczna decyzja, głosi artykuł.
Jak zauważa gazeta, o ile dwa lata temu między Kijowem i Moskwą było 105-110 rejsów tygodniowo, to w tej chwili ich liczba zmniejszyła się do 20-30 rejsów. Jeśli przestrzeń powietrzna zostanie zamknięta, to pasażerowie z Rosji na Ukrainę i z Ukrainy do Rosji będą musieli docierać drogą kolejową lub powietrzną, ale z przesiadkami na Białorusi lub w krajach nadbałtyckich, pisze autor artykułu.