— My, Polacy, wiemy, że pokój nie jest dany raz na zawsze – mówił Duda. Jednocześnie odwołał się do doświadczenia II wojny światowej. — Jedną z pierwszych ofiar tamtej wojny było prawo międzynarodowe, kolejną zaś — prawa człowieka. Począwszy od fundamentalnego prawa do życia aż po prawa żołnierzy uczestniczących w starciach zbrojnych, prawa cywili ginących pod bombami, prawa uchodźców. Skala terroru, zniszczeń oraz bezprawia tamtych lat postawiły społeczność międzynarodową przed ważną próbą — należało podjąć wzmożone wysiłki w celu ochrony i zagwarantowania pokoju w przyszłości — powiedział prezydent.
Prezydent zwrócił również uwagę na problemy kobiet w krajach, gdzie toczą się konflikty zbrojne. — Łzy kobiety, udręczonej wojną, to największe oskarżenie ludzkości w XXI w. — powiedział.
Duda zakończył przemówienie słowami: „Twórzmy świat oparty na sile prawa, a nie na prawie siły”.