Wśród państw unijnych nie ma zgody w kwestii udziału prezydenta Syrii Baszara al-Asada w uregulowaniu politycznym — wiele państw uważa, że legalnie wybrany prezydent Syrii nie może zostać odsunięty od tego procesu — oświadczyło źródło w środowisku dyplomatycznym Grecji.
„Al-Asad jest legalnym prezydentem Syrii. Jak można szukać rozwiązania bez niego?" — powiedział informator agencji.
W UE przeciwko al-Asadowi opowiadają się nowi członkowie UE — państwa Europy Wschodniej a także Wielka Brytania i Francja, lecz wiele państw opowiada się za jego udziałem w rozmowach — powiedziało źródło.
Według niego, za postęp można uznać to, że na rozmowach w Wiedniu strony zgodziły się z istnieniem okresu przejściowego — „może trwać pół roku, rok, dwa lata, lecz wszyscy zrozumieli, że rozmowy należy prowadzić z al-Asadem".
Źródło podkreśliło, że obecnie stanowisko szeregu państw się zmienia, zaczynają realizować bardziej realistyczną politykę.