Rzecznik prasowy prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow, komentując tę informację, powiedział, że Kreml na razie nie dysponuje informacjami o aresztowaniach.
„Wydaje się, że władze podejrzewają ich o coś, ponieważ ciągle poddawani są wzmocnionej kontroli" — poinformowało źródło. „Na razie nie słyszeliśmy o aresztowaniu kogoś z pracowników. Trudno to potwierdzić" — podkreślił.
Wcześniej dzisiaj podczas narady prezydenta Władimira Putina poinformowano, że przyczyną katastrofy rosyjskiego samolotu A321 linii lotniczych Kogałymawia nad Półwyspem Synajskim był zamach.