Światowe ceny ropy naftowej idą w górę

Światowe ceny ropy naftowej nadal idą w górę w świetle danych Amerykańskiego Instytutu Naftowego (API), które pokazały w ubiegłym tygodniu zmniejszenie zapasów surowca USA, lecz analitycy nie spodziewają się znacznego wzrostu notowań co najmniej do drugiej połowy 2016 roku - świadczą dane giełdowe.

Według stanu na 13.46 czasu moskiewskiego cena styczniowych kontraktów futures na ropę naftową marki Brent wzrosła o 2,11% — do 44,49 dolara za baryłkę. Cena grudniowych kontraktów futures na ropę lekką marki WTI wzrosła o 1,6% do 41,33 dolara za baryłkę.

API opublikował własną ocenę zapasów ropy naftowej w USA w ubiegłym tygodniu. Zgodnie z tymi danymi, zapasy komercyjne w kraju zmniejszyły się o 482 tys. baryłek, podczas gdy analitycy spodziewali się wzrostu o 1,1 mln baryłek. Własną ocenę tego wskaźnika opublikuje dziś Departament Energii USA. Analitycy, do których zwróciła się agencja Reutera, spodziewają się, że wskaźnik wzrośnie o 1,9 mln baryłek — do 488,9 mln baryłek. 

Bez względu na wzrost cen ropy, wielu analityków ostrzega, że ceny będą niskie do końca 2015 roku i przez większą część 2016 roku z powodu znacznej podaży na rynku światowym.

Obecnie cena kontraktów futures na styczeń 2017 roku jest o 6 dolarów wyższa niż na styczeń 2016 roku, tej różnicy nie wystarczy, aby przechowywanie ropy w pływających magazynach opłacało się — cytuje agencja Reutera opinię ekspertów Jefferies.

„Nadmierną podaż i nadmierne dostawy ropy naftowej najprawdopodobniej będziemy obserwować w przyszłym roku, co będzie wywierało stałą presję na ceny ropy naftowej" — czytamy w raporcie Center for Strategic and International Studies (CSIS).