„Obecnie na podmoskiewskim lotnisku Ramienskoje trwa załadunek generatorów do samolotu Ił-76 Ministerstwa Sytuacji Nadzwyczajnych Rosji, który wkrótce polecieć do Symferopola”, — powiedział przedstawiciel resortu.
W ostatni piątek w obwodzie chersońskim zostały wysadzone słupy elektryczne przesyłające energię elektryczną na Krym. W nocy z soboty na niedzielę dostawy energii elektrycznej z Ukrainy na półwysep zostały całkowicie wstrzymane.
Na Krymie został wprowadzony tryb kryzysowy, harmonogramy awaryjnych przerw w dostawie energii elektrycznej i dostaw wody, około 1,6 miliona osób pozostaje bez prądu. Własne generowanie pozwoliło na zapewnienie energii w wielu miastach na Krymie. Jednocześnie zwolennicy blokady Krymu na Ukrainie nie dopuszczają brygad remontowych do uszkodzonych słupów elektrycznych, na których wisiały flagi — ukraińska i zatwierdzona przez kurułtaj Tatarów krymskich w 1991 roku.
Na Krymie i w Sewastopolu został wdrożony system zasilania w celu zapewnienia energii elektrycznej poprzez własne generowanie — cztery elektrociepłownie, 13 mobilnych urządzeń gazoturbinowych, elektrowni wiatrowych i słonecznych.
Lotnisko w Symferopolu, dworzec kolejowy i kerczeński prom działają na rezerwowych źródłach zasilania.
Fundusz Mieszkaniowy jest zaopatrywany w energię elektryczną zgodnie z harmonogramem „Krymenergo”.
Według władz krymskich za blokadą energetyczną półwyspu stoi w szczególności niezarejestrowana w Rosji organizacja „Medżlis Narodu Krymskotatarskiego” Mustafa Dżemilew. Wraz z innym jej przywódcą — Refatem Czubarowem — on wcześniej inicjował blokadę żywności na Krymie i otwarcie wzywał do przerwania zaopatrzenia go w energię elektryczną. Przeciwko nim obu w Rosji wszczęto sprawę karną, zabroniono im wjazdu do Rosji na pięć lat w związku z ekstremistycznymi oświadczeniami.