Odpowiadając na pytanie o ewentualną reakcję Ankary na hipotetyczny incydent, prezydent powiedział, że taki rozwój wydarzeń jest w pełni możliwy i Turcja „będzie zmuszona do podjęcia natychmiastowych działań”. Erdogan dodał, że zestrzelenie tureckiego myśliwca będzie traktowane jako agresja przeciwko suwerenności państwa, które będzie miało prawo bronić się.
Erdogan poinformował, że poprosił o spotkanie z rosyjskim prezydentem w Paryżu 30 listopada, ale na razie nie otrzymał odpowiedzi. Minister spraw zagranicznych Rosji nieco później oświadczył, że turecki prezydent nie kontaktował się z Władimirem Putinem.