Prezydent Czech: Turcja chciała pokazać muskuły, ale popełniła błąd

Kudowie są niemal jedyną siłą na lądzie, która walczy z Państwem Islamskim – powiedział prezydent Czech. Jego zdaniem, wrogość Turków wobec Kurdów świadczy o tym, że Ankara waha się, czy przyłączyć się do walki z terroryzmem.

Jak powiedział czeski prezydent Milosz Zeman, powstanie niepodległego Kurdystanu jest jedynie kwestią czasu. Dodał, że spotkał się z prezydentem autonomicznego rządu kurdyjskiego w północnym Iraku Masudem Barzani, który powiedział, że zamierza ogłosić referendum w tej sprawie.

Ponadto prezydent Czech przypomniał o walce Turcji przeciwko Kurdom. Jego zdaniem właśnie „uzbrojone odziały Kurdów są faktycznie jedyną siłą, która walczy z Państwem Islamskim”.

„Jest takie przysłowie Wróg mojego wroga jest moim przyjacielem, — powiedział Zeman dla ТВ Prima. – Turecka wrogość wobec Kurdów prowadzi do tego, że Turcja co najmniej waha się, czy przyłączyć się do walki z Państwem Islamskim”.

Prezydent Czech wypowiedział się również na temat zestrzelenia rosyjskiego samolotu przez tureckie siły powietrzne. Jego zdaniem, Turcja próbowała pokazać muskuły, ale popełniła błąd. Zeman zaznaczył, że rosyjski Su-24 spadł na terytorium Syrii, zginęły dwie osoby, pilota zastrzelono w powietrzu, gdy próbował wylądować. – Jest to sprzeczne z konwencją genewską – podkreślił Zeman.

Czeski prezydent przypomniał, że Turcję podejrzewa się o pośrednią współpracę z terrorystami, m.in. o kupowanie taniej ropy naftowej od Państwa Islamskiego.

Jego zdaniem syryjski prezydent Baszar al-Asad jest integralną składową rozwiązania obecnej sytuacji w tym kraju. Zeman opowiedział się również przeciwko operacji naziemnej w walce z islamistami, która mogłaby zakończyć się tak samo, jak w Iraku. – Bez czołgów, bez piechoty, jedynie drony, komandosi, śmigłowce – Zeman wymienił konieczne, jego zdaniem, do walki z Państwem Islamskim środki.