Na marginesie szczytu klimatycznego w Paryżu, Erdoğan oświadczył dziennikarzom, że „oskarżenia pod adresem Turcji, jakoby zakupuje ona ropę od terrorystów Państwa Islamskiego są amoralne i nie do przyjęcia. Tego tematu nie można ot tak sobie podejmować. Konieczne są dowody. Jeśli takowe są — niech zostaną przedstawione. Jeśli ten fakt zostanie dowiedziony — podam się do dymisji".
Jak zauważa RT, nie jest to pierwsza kontrowersyjna wypowiedź tureckiego lidera, którego działania w Syrii prezydent Rosji Władimir Putin określił jako „cios w plecy" ze strony „popleczników terrorystów". Agencja przywołuje też szereg faktów ukazujących na to, że Ankara uczestniczy w dostawach ropy z obszaru znajdującego się pod kontrolą terrorystów Daesh (Państwa Islamskiego).
Zdjęcia z kosmosu
Śledztwo brytyjskiej gazety The Guardian
Zademonstrowane przez rosyjskiego prezydenta zdjęcia zainspirowały autora brytyjskiego The Guardian do przeprowadzenia własnego śledztwa. Ustalił on, że już w 2012 roku, kiedy to dżihadyści zaczęli napływać do Syrii, ślady ich obecności były w Turcji wyraźnie widoczne. Oni nawet nie myśleli o tym, by zachowywać dyskrecję. Zuchwale panoszyli się w tureckich restauracjach i kawiarniach, by podpisywać tam z miejscowymi biznesmenami kontrakty na "bajeczne pieniądze". Na nich terroryści zarabiali tygodniowo co najmniej 10 mln dol.
Zestrzelenie rosyjskiego Su-24
Turecka opozycja
Areszt tureckich dziennikarzy i wojskowych
W maju 2015 roku tureckie wydanie Cumhuriyet opublikowało zdjęcia kolumny tureckich samochodów ciężarowych przewożących broń i amunicję dla bojowników. Jednocześnie w sieci pojawiło się wideo, na którym utrwalone jest, zdaniem dziennikarzy, uzbrojenie dostarczane przez tureckie władze terrorystom z sąsiednich krajów. Za tę demistyfikację sam prezydent Erdogan nakazał aresztować redaktora gazety i jednego z jego korespondentów. Inna demistyfikacja wypłynęła od trzech wysoko postawionych tureckich wojskowych, którzy w styczniu 2014 roku zatrzymali trzy ciężarówki z nielegalną bronią, ukrytą w skrzynkach pod lekarstwami. Wojskowi zostali oskarżeni o szpiegostwo i tworzenie ugrupowania terrorystycznego.
Powiązania rodzinne
Politycy i eksperci
Wczoraj też na konferencji Narodów Zjednoczonych ws. klimatu prezydent Władimir Putin oświadczył, że dysponuje dodatkowymi dowodami na to, że ropa z pól naftowych znajdujących się pod kontrolą terrorystów w ogromnych rozmiarach dostarczana jest Turcji.
Wszystko zatem wskazuje na to, że Erdogan popełnił dużą nieostrożność, wyrażając swą gotowość do dymisji.