„W ostatecznym rozrachunku Rosja uznaje, że zagrożenie (które niesie ugrupowanie terrorystyczne) PI jest najważniejsze dla jej narodu i będzie sojusznikiem tych, którzy walczą z PI" — oznajmił Obama na konferencji prasowej we Francji.
Według niego, USA nadal uważają, że Rosja atakuje nie tylko Daesh, ale również syryjską opozycję. Obama oznajmił, że „nie żywi iluzji", że Rosja atakuje tylko Daesh. Poza tym Obama powiedział, że w najbliższych tygodniach nie spodziewa się zwrotu o 180 stopni w rosyjskiej polityce. Jednocześnie USA mają nadzieję na sukces wiedeńskiego procesu ws. Syrii — dodał prezydent USA. „Możemy obserwować poszczególne punkty zawieszenia broni w niektórych częściach Syrii" — powiedział Obama, dodając, że to „uwolni ugrupowania opozycyjne" od prawdopodobnych ataków lotniczych ze strony Rosji.
Prezydent USA oznajmił także, że sprzeczności między USA i Rosją dotyczą odejścia prezydenta Syrii Baszara al-Asada.