„UE grozi niebezpieczeństwo i niewątpliwie sytuacja jest wyjątkowo niepokojąca — powiedział Schulz. — Nikt nie może powiedzieć, czy UE będzie istniała w obecnej postaci również za 10 lat".
Według słów Schulza, o projekt cywilizacyjny UE trzeba walczyć, ponieważ alternatywą dla niego może być stoczenie się do Europy nacjonalizmu, granic i murów.
Niektóre państwa członkowskie UE obecnie są zainteresowane słabą UE — uważa Schulz. W charakterze przykładu podaje niesolidarne zachowanie niektórych państw w kwestii przyjęcia imigrantów, w czego wyniku najbardziej obciążonych jest 5 państw: Grecja, Włochy, Austria, Niemcy i Szwecja.
„Gdybyśmy podzielili milion uchodźców wśród 508 mln obywateli 28 państw (członkowskich UE), niewątpliwie poradzilibyśmy sobie z tym problemem" — uważa przewodniczący Parlamentu Europejskiego.