„Zwykła praktyka dyplomatyczna jest taka, że na zamknięcie ambasady odpowiada się w analogiczny sposób. Z żalem zmuszeni jesteśmy potwierdzić, że w związku z decyzją Izraela o zamknięciu ambasady w Mińsku Białoruś, kierując się zasadą wzajemności, także zmuszona jest przedsięwziąć szereg kroków w kierunku zakończenia działalności swojej misji dyplomatycznej w Tel Awiwie” – powiedział Mironczyk.
Przedstawiciel MSZ Białorusi również powiedział, że decyzja Izraela o zamknięciu ambasady jest błędem.
Z emocjonalną krytyką zamknięcia ambasady wystąpił były szef MSZ Izraela Awigdor Liberman. Rosyjskojęzyczny parlamentarzysta kierujący opozycyjną partią „Nasz dom Izrael”, nazwał tę decyzję „splunięciem w twarz całej rosyjskojęzycznej diasporze”, a powoływanie się na oszczędność – „po prostu śmiesznym”.
Według jego danych, ambasada w Mińsku kosztuje skarb państwa mniej więcej cztery miliony szekli rocznie, czyli nieco ponad milion dolarów. „W ogromnym budżecie państwa nie znalazło się czterech milionów szekli??!!” – pyta były szef MSZ.