— Prawie wszystkie złoża w Zatoce Perskiej znajdują się na terenach zasiedlonych przez szyitów. Jest tak na pewno w przypadku sunnickiej Arabii Saudyjskiej, której duże złoża ropy naftowej są zlokalizowane we wschodniej prowincji w większości zamieszkałej przez szyitów – podkreśla Schwarz.
— Egzekucja al-Nimra częściowo wyjaśnia rozpaczliwe dążenie Saudyjczyków do wykorzeniania wszelkich oznak niezależnego myślenia wśród szyitów w kraju — pisze Schwarz.
Z tego samego powodu Arabia Saudyjska pomogła monarchii sunnickiej w Bahrajnie, z przewagą szyitów, stłumić protesty podczas arabskiej wiosny w 2011 roku.
I choć islam w Arabii Saudyjskie, zdaniem autora artykułu, nienawidził szyitów na długo przed znalezieniem ropy naftowej, dziś tych sprzeczności byłoby znacznie mniej, gdyby nie chodziło o czarne złoto.