— To prawdziwy cios wymierzony w bojowników Daesh, Dżabhat an-Nusra i innych organizacji terrorystycznych, a także faktyczne przywództwo Rosji w walce z terroryzmem – powiedział Dołgow.
Dyplomata wyraził nadzieję, że w 2016 roku walka z terroryzmem będzie jeszcze bardziej skuteczna i doprowadzi do stworzenia zakrojonej na wielką skalę koalicji antyterrorystycznej.
— 2015 rok rozpoczął się z marszów z pochodniami banderowców, Prawego Sektora, innych radykalnych nacjonalistów i neonazistów w Kijowie i w wielu innych miastach na Ukrainie, a zakończył się takim samym marszem z pochodniami w wielu ukraińskich miastach. Jest to widoczna stagnacja i, niestety, Zachód, organizacje międzynarodowe i praw człowieka, które kierują się zdaniem Zachodu, nie starały się wpłynąć na ukraińskie władze. Mogłyby być one bardziej aktywne w kwestii Ukrainy – wyjaśnił rosyjski dyplomata.