— Dziś nie ma już takiej możliwości. Odczuwają pewien dyskomfort, niedogodności, bo na ukraińskie produkty nie ma popytu w Europie i raczej nie będzie w najbliższym czasie. Nie ma w zasadzie rynku zbytu na to, co produkują Dla nich ta blokada jest poważnym hamulcem do dalszego rozwoju. Ukraińscy producenci ponoszą straty, i to znaczne – powiedział szef Krymu.
Krym i Sewastopol stały się podmiotami Federacji Rosyjskiej po referendum w marcu 2014 roku. Ukraina i kraje zachodnie nie uznały wyników plebiscytu i wprowadziły wobec półwyspu sankcje. Ponadto ukraińskie władze zawiesiły wszelkie połączenia komunikacyjne, dostawy wody, żywności i energii elektrycznej na Krym. W połowie stycznia 2016 roku wchodzi w życie blokada handlowa. Zapowiedziano również blokadę morską, finansową i sieciową.