The National Interest: układ z Schengen spoczął na łożu śmierci

W związku z nasilającym się kryzysem migracyjnym w Europie coraz wyraźniej słychać głosy tych, którzy domagają się zwiększenia kontroli na granicach państwowych w Niemczech. Merkel obiecuje, że tak się stanie, ale coraz mniej Niemców jej wierzy.

Idea układu z Schengen spoczęła na łożu śmierci. Powodem tego jest kryzys migracyjny, w związku z którym coraz częściej poruszana jest kwestia wzmocnienia kontroli na granicach poszczególnych państw. Ponadto coraz częściej słychać krytykę pod adresem niemieckich władz, które nie są w stanie odpowiednio zareagować na wyzwania związane z napływem uchodźców, którzy przybywają do Unii Europejskiej. Na ten temat pisze amerykańskie pismo „The National Interest”.

„System  szengeński Europy spoczął na łożu śmierci. Schroniska codziennie narażone są na ataki. A władze zamykają fora internetowe z powodu nienawistnych komentarzy pod adresem osób, które szukają schronienia” – pisze  „The National Interest”.

Jak podkreśla amerykańskie czasopismo, debatę w Niemczech podgrzewają ci, którzy powinni zapewnić pracę „bezpłciowej linii rządu”. – Na przykład, policja bije na alarm, bo ma za mało ludzi i jest zbyt obciążona. Pedagodzy obawiają się, że brakuje nauczycieli, którzy mogliby przeprowadzić kursy wprowadzające o życiu w Niemczech. Miasta biją na alarm z powodu tego, że nie mają już gdzie lokować uchodźców – wylicza pismo.

Kontroli granic – kontynuuje „The National Interest” – domaga się zarówno partia Angeli Merkel Unia Chrześcijańsko-Demokratyczna, jak i opozycja — Unia Chrześcijańsko-Społeczna i Socjaldemokratyczna Partia Niemiec. Żadna z nich nie wyjaśniła, jak zwiększyć skuteczność ochrony granic.

— Minister spraw wewnętrznych Niemiec Thomas de Maizière piętnuje szeroko rozpowszechnione obawy związane z uchodźcami, ale też chce, by można było deportować „zgniłe jabłka”, jak najszybciej. Merkel nadal oświadcza, że Niemcy tak zrobią, ale coraz mniej Niemców w to wierzy – podkreśla „The National Interest”.