Projektanci oszacowali, że cena skradzionej torby należącej do sprzątaczki Gazpromu wynosi 2,6 mln rub. (136 tys. zł). W sprawie kradzieży na południowym zachodzie Moskwy wszczęto sprawę karną. Przestępcy przedostali się do zaparkowanego na parkingu samochodu terenowego Mitsubishi Outlander, należącego do kobiety i wykradli torebkę oraz karty bankowe i dokumenty. Złodziejom zajęło to około 3 minut.
Początkowo w rosyjskich mediach pojawiła się informacja, że torba kobiety jest warta 300 tys. rubli (16 tys. zł), następnie do wiadomości publicznej podano, że dodatek jest szacowany na 2,6 mln rubli (136 tys. zł).
„W żadnym z materiałów w tej sprawie taka bajeczna cena torebki nie występuje. Nie wiemy, skąd pochodzi ta informacja, kto to wymyślił. W rzeczywistości poszkodowana w ogóle nie klasyfikowała torby jako kosztownej rzeczy, lecz martwiła się o stratę dokumentów i 15 tys. rubli, które miała w portfelu" — powiedział rzecznik policji.
Śledztwo w sprawie kradzieży obecnie trwa — podkreślił resort.