— Po raz pierwszy od dziesięciu lat u władzy przyszłość kanclerz Niemiec Angeli Merkel jest niepewna. Naszym zdaniem kanclerz może bardzo dobrze poradzić sobie z jeszcze jedną weryfikacją umiejętności rządzenia i startować na czwartą kadencję. Ale widzimy zagrożenie „wyjścia” Merkel przed wyborami, które mają się odbyć w 2017 roku, jako jedno z najbardziej destabilizujących niebezpieczeństw politycznych dla Unii Europejskiej, które prawdopodobnie wpłynie również na rynki - portal cytuje głównego stratega ds. polityki Citi Research (Citigroup) Tinę Fordham.
Jednak decyzja o przyjęciu uchodźców z Bliskiego Wschodu w 2015 roku okazała się bardzo niepopularna w Niemczech oraz w całej Europie. Według danych przedstawionych przez Tinę Fordham, cytowaną przez „Business Insider”, rankingi kanclerz spadły do 49% w listopadzie w porównaniu z 67% w sierpniu ubiegłego roku. Kolejnym politycznym ciosem w pozycję polityczną Merkel były ataki na kobiety w Kolonii w noc sylwestrową dokonane prawdopodobnie przez imigrantów. Jak sugeruje analityk Citi Research, to jeszcze bardziej zwiększyło niezadowolenie z polityki migracyjnej kanclerz. Próby uregulowania sytuacji z migrantami mogą być źródłem zagrożeń politycznych.
W dużej mierze „wyjście” Merkel nie jest nieuniknione. Jednak trudno jest polemizować z faktem, że jej pozycja polityczna już została osłabiona z powodu tego, iż obywatele nie zgadzają się z polityką migracyjną. Jak pisze „Business Insider”, to samo w sobie jest dużą zmianą dla Europy.