— W dostatku w trylionach dolarów, ogromnej władzy i statusie społecznym skrywa się nasz kompleks wojskowo-industrialno-terrorystyczny. Rozwija się on na wiecznej wojnie i wyimaginowanym lęku niebezpieczeństwa i zagrożenia dla życia – stwierdza amerykański dziennik.
Gazeta cytuje amerykańskiego pisarza Uptona Sinclaira, który powiedział, że trudno jest przekonać człowieka do czegoś, jeśli jego dochód zależy od niezrozumienia tego.
USA nie rozumieją, że same tworzą swoich wrogów poprzez nieskończoną „darmową” ingerencję. Jeśli by Amerykanie nie rozgrzebali „gniazda os”, nikt by ich nie zaatakował.
— Stany Zjednoczone byłyby bardziej wolne, bogatsze i bardziej bezpieczne, gdybyśmy wyprowadzili wszystkie nasze wojska z Bliskiego Wschodu i rozlokowali je w domu, by broniły naszych granic, naszego wybrzeża i naszego nieba – pisze „The Washington Times”.
Wypielęgnowane i odżywione przez kompleks wojskowo-industrialny terroryzmu państwo musi przestać dostarczać broń i wszelką niehumanitarną pomoc regionowi i położyć kres swojej obecności wojskowej w tej części świata.