Szef MSZ Turcji przypomniał, że spotkał się w grudniu w Belgradzie z ministrem spraw zagranicznych Rosji Siergiejem Ławrowem. – Porozumieliśmy się w sprawie zachowania tego kanału dyplomatycznego otwartym – powiedział Çavuşoğlu RIA Novosti.
— Niestety, mamy teraz taką sytuację. Chcielibyśmy ją pokonać – dodał.
Çavuşoğlu stwierdził, że „Turcja nigdy nie dążyła do eskalacji konfliktu. Co więcej, staraliśmy się robić wszystko, co możliwe, by rozwiązać ten incydent, do którego, niestety, doszło”.
— Żałujemy, że miało to miejsce, ponieważ Rosja nie tyle jest naszym partnerem, co ważnym partnerem – zaznaczył minister.
Stosunki Rosji i Turcji pogorszyły się po tym, jak 24 listopada turecki myśliwiec F-16 zestrzelił nad Syrią rosyjski bombowiec Su-24. Prezydent Rosji Władimir Putin nazwał zajście „ciosem w plecy” zadanym przez popleczników terrorystów.