Jeśli po zwodowaniu pierwszego okrętu ministerstwo obrony nazwało te problemy „trudnościami w początkowym okresie”, to „teraz trzeba przyznać, że istnieje poważny problem. I może on spowodować jeszcze więcej kłopotów dla tych okrętów i ich załóg w trakcie działań zbrojnych”.
W 2014 roku z powodu awarii niszczyciel „Fearless” musiał przerwać udział w ćwiczeniach. By nie pozostać bez tych jednostek, Londyn zamierza po kolei je remontować.
— Od 2019 roku te okręty będą modernizowane, m.in. zostanie wymieniony co najmniej jeden silnik. W tym celu w kadłubie zostanie wycięta ogromna dziura – wyjaśnia BBC.
Pierwszy niszczyciel rakietowy typu 45 wszedł na służbę w Royal Navy w 2009 roku. Z powodu usterek koszty budowy jednostek znacznie wzrosły. Londyn musiał zrezygnować z 12 zaplanowanych okrętów i zredukować ich liczbę do 6. Stocznia BAE Systems sytuuje te niszczyciele wśród najpotężniejszych jednostek na świecie.