Naukowcy wyjaśnili, że człowiek wykorzystuje te same mechanizmy psychologiczne przy wyborze jedzenia w supermarkecie i przy wyborze chłopaka lub dziewczyny, o czym poinformowali na corocznym spotkaniu Towarzystwa Personalnej i Społęcznej Psychologii w San-Diego.
Na przykład, Hunt obserwowała, jak sytuacja, w której dana osoba poznaje przyszłego partnera życiowego wpływa na jej wybór i na to, jak odbiera ona otoczenie i samą siebie. W tym celu psycholog pokazywała ochotnikom szereg fotografii nieznanych im dziewczyn i chłopców, po czym obserwowała ich w rozmowie z nowymi znajomymi lub pokazywała im wideo, na którym ich potencjalny znajomy z kimś rozmawiał.
Z kolei Durante obserwowała, jak ludzie wybierają sobie partnera na fałszywej internetowej stronie randkowej, stworzonej specjalnie dla potrzeb eksperymentu. Jej doświadczenia pokazały, że człowiek wybiera przyszłego partnera i traktuje go tak samo jak w procesie wyboru jedzenia w supermarkecie – im bogatszy wybór, tym mniej przywiązanym i wiernym będzie absztyfikant lub absztyfikantka. Dlatego najtrwalsze stosunki budują zazwyczaj ci, którzy poznali się przypadkowo i niejako „w cztery oczy”.
Ludzie, którzy nie mieli problemów z przyciągnięciem uwagi dziewczyn lub chłopaków w okresie nastoletnim, w dorosłym życiu byli bardziej ostrożni i wstrzemięźliwi, podczas gdy ochotnicy nie cieszący się sympatią płci przeciwnej w młodości byli bardziej skłonni do ryzykowania. Podobne zjawisko obserwowano u osób z biednych rodzin, których różnorodność żywieniowa w dzieciństwie była mocno ograniczona.
„To uczucie nasycenia, które czujemy podczas wyszukiwania i zjadania jedzenia oraz przy wyborze partnera życiowego, prawdopodobnie wywołane jest podobnymi lub identycznymi związkami neuronów w mózgu. Odkrycie podobnej struktury tych mechanizmów wyboru, które działają w tych dwóch przypadkach może pomóc nam odkryć nowe tajemnice miłości do bliskich i miłości do jedzenia oraz pojąć, kak możemy pomóc ludziom lepiej się zrozumieć” – podsumowuje Durante.