Od 1 września w Donbasie zaczęło obowiązywać kolejne zawieszenie broni. Pod koniec września podpisano porozumienie o wycofaniu uzbrojenia o kalibrze powyżej 100 mm i czołgów z linii rozdziału. Proces zakończono 12 listopada.
„Obserwujemy niepokojącą tendencję: 30% ciężkiego uzbrojenia, które wycofano z linii rozdziału, znikło z miejsc składowania zarówno po stronie ukraińskiej, jak i powstańców” – powiedział w rozmowie z niemiecką gazetę „Spiegel” Hug.
Według jego słów, w trakcie naruszania zawieszenia broni coraz częściej wykorzystywane są wyrzutnie rakietowe „Grad”, czołgi i haubice.
Mówiąc o przeszkodach w wypełnianiu misji, Hug zaznaczył, że w większości przypadków do niektórych obiektów obserwatorów OBWE nie wpuszczają powstańcy.
„W 90% przypadków realizację naszych zadań utrudniają powstańcy. Stale obie strony nie wpuszczają nas do obiektów, w których, jak przypuszczamy, znajdują się czołgi lub inne ciężkie uzbrojenie” – powiedział Hug.