— Wynajęliśmy firmę, która zajmuje się badaniami georadarowymi, i ona zeskanowała powierzchnię całego bunkru. Ku naszemu zaskoczeniu okazało się, że urządzenie to wykryło na głębokości 2 metrów pomieszczenie. Poprosiliśmy firmę georadarową, żeby sprawdziła to dokładniej, i po 3 miesiącach kolejnych ekspertyz wyszło niezbicie, że to pomieszczenie istnieje — zamurowane we wnętrzu tego wielkiego bunkru — powiedział Plebańczyk.
„Czekamy teraz na decyzję polskich władz, aby pozwolono nam na wywiercenie wlotowego otworu, przez który chcemy wprowadzić kamerę, która sfilmuje wnętrze tego ukrytego pomieszczenia" — informuje dyrektor muzeum. Dodaje, że marzy mu się „uroczyste przekazanie Bursztynowej Komnaty jej prawowitemu właścicielowi, czyli Rosji", i że odkrycie legendarnej komnaty mogłoby „przyczynić się do polepszenia stosunków polsko-rosyjskich".
Całość wywiadu wkrótce na Sputniku.