Jest mało prawdopodobne, że na tym spotkaniu strony znajdą rozwiązanie sporu o Wyspy Kurylskie, biorąc pod uwagę jego zadawnionych charakter i nieustępliwe stanowisko zarówno Moskwy, jak i Tokio, zaznacza „The National Interest”. Ale sam fakt dialogu pomoże w umocnieniu dwustronnej współpracy i być może wpłynie na bezpieczeństwo w regionie.
Japonia i Rosja już wyraziły chęć współpracy w sferze bezpieczeństwa. Po czwartej północnokoreańskiej próbie z bronią jądrową Japonia zwróciła się do Rosji z wnioskiem o uzgodnienie odpowiedzi na „prowokacje Korei Północnej”. Możliwe jest również dalsze zbliżenia, jeśli Tokio i Moskwa będą chciały wywrzeć presję na KRLD.
W dłuższej perspektywie rosyjsko-japońska współpraca może też wpłynąć na sytuację wokół Morza Południowochińskiego. Japonia jest coraz bardziej zaangażowana w dyskusję na temat spornych wód, a równoległy dialog z Rosją być może pomoże w zmiękczeniu stanowiska Chin.
Najprawdopodobniej Waszyngton sprzeciwi się umocnieniu stosunków między Moskwą a Tokio. Obecnie USA są głównym zachodnim partnerem Japonii i nie zechcą ryzykować swoją pozycją w Azji Wschodniej.
Tym nie mniej – jak pisze autor artykułu – bardziej ścisła współpraca między Rosją a Japonią może okazać się korzystna dla Stanów Zjednoczonych.
W każdym razie analitycy powinni podchodzić z „ostrożnych optymizmem” do nadchodzącego spotkania liderów obu krajów, pisze Anthony V. Rinna.
Prezydent Rosji Władimir Putin i premier Japonii Shinzō Abe spotkają się w Soczi 6 maja.