„Strona rosyjska nie omawia kwestii sankcji. Nie jest to tematem naszego zainteresowania” — powiedział Pieskow, odpowiadając na prośbę o komentarz w sprawie oświadczenia komisarza UE ds. Zagranicznych Federici Mogherini o możliwości rozszerzenia sankcji Zachodu wobec Rosji w związku z niewykonaniem porozumień z Mińska.
„Z wielkim zainteresowaniem monitorujemy to, jak wszystkie kraje dyskutują na temat sankcji, w tym także te, które ponoszą poważne straty z ich powodu” — powiedział Pieskow, donosi RIA Novosti.
Pieskow oświadczył również, że łączenie tematu sankcji z realizacją porozumień z Mińska jest absurdalne.
Podkreślił on, że Rosja nie jest stroną konfliktu. „Rosja nie może realizować porozumień z Mińska. Wręcz przeciwnie, w porozumieniach tych widnieją zobowiązania stron konfliktu, w pierwszej kolejności Kijowa, a my w dalszym ciągu stwierdzamy absolutny brak gotowości i niechęć do wykonania tych zobowiązań, pod którymi widnieje podpis lidera Ukrainy” — oświadczył Pieskow.