„Pozwolenie dane przez Hiszpanię rosyjskim okrętom podważa zasady solidarności NATO. Na całym świecie państwa pozwalają Rosji rozszerzać swoją obecność wojskową w drodze dostępu do ciepłych portów” – oświadczył kongresmen Joe Pitts.
Według jego słów „sojusz powinien posiadać wyraźną strategię, by przeszkodzić Moskwie w uzyskaniu takiego dostępu”.
Gazeta cytuje amerykańskich ekspertów ds. wojskowości, którzy twierdzą, że Ceuta stała się faktycznie bazą rosyjskiej floty wojennej w zachodniej części Morza Śródziemnego. Według „The Times” od 2011 roku ten port przyjął co najmniej 57 rosyjskich okrętów wojennych i łodzi podwodnych.
Waszyngton skrytykował Madryt po tym, jak w maju tego roku do portu w Ceucie zawinął okręt patrolowy „Ładnyj”.
W sierpniu ubiegłego roku w Ceucie zatrzymał się na tankowanie rosyjski okręt podwodny „Noworosyjsk”, co spotkało się z krytyką ze strony brytyjskich parlamentarzystów.
Z kolei Madryt twierdzi, że przyjmowanie okrętów rosyjskiej marynarki wojennej „nie stoi w sprzeczności z sankcjami”.