W związku z propozycją lidera Socjaldemokratycznej Partii Niemiec w jej łonie powstała grupa robocza, która apeluje o wprowadzenie „nowej polityki wschodniej”. – Nasz cel polega na tym, by przeprowadzić wyraźną granicę między socjaldemokracją a sprzeczną z prawem międzynarodowym agresywną polityką Kremla i podkreślić naszą solidarność z naszymi sąsiadami oraz sojusznikami z Europie Wschodniej – oświadczyli członkowie grupy.
Ich lider, Jan C. Behrends, uważa, że SPD powinna „znaleźć w sobie siłę, by odciąć się od polityki wschodniej w stylu Gerharda Schrödera”. Sigmar Gabriel, jego zdaniem, podąża w „niewłaściwym kierunku”.
Wicekanclerz Niemiec zaproponował stopniowe znoszenie antyrosyjskich sankcji na środowym spotkaniu z rosyjskim ministrem przemysłu i handlu Denisem Manturowem w mieście Rostock.
Gabriel powiedział, że polityka izolacji na dłuższą metę nie przynosi rezultatów, natomiast najlepiej sprawdza się dialog.
Na niemiecką propozycję ostro zareagował Kijów. Ambasador Ukrainy w Niemczech Andriej Mielnik oświadczył, że ambasada domaga się od niemieckiego MSZ wyjaśnień, czy stanowisko wicepremiera zgadza się z polityką rządu.
Były kanclerz Niemiec Gerhard Schröder wielokrotnie wzywał do rezygnacji z sankcji. Jego zdaniem restrykcje wobec Rosji mają absurdalny charakter.