„Sam fakt, że Rosja już teraz przysposabia się do radykalnie zmienionego krajobrazu, wróży sukcesy, które czekają kraj, jeśli wykorzysta ona pojawiające się możliwości" — zauważa analityk.
Zdaniem eksperta jednym z najważniejszych kroków podjętych przez władze kraju była decyzja Banku Centralnego, aby przejść do płynnego kursu wymiany rubla w listopadzie 2014 roku. W rezultacie waluta wzięła na siebie główne uderzenie z reakcji rynku na kryzys. Dwukrotny spadek rubla wobec dolara powinien wzmocnić saldo bilansu handlowego — w 2015 roku wynosiło ono 143,9 miliarda dolarów, w tym roku, według prognoz, wyniesie 148 miliardów dolarów, a w 2017 — 173,1 miliarda dolarów.
Ważne dla gospodarki okazały się także decyzje Banku Centralnego związane z rynkiem kapitałowym, dodaje analityk. Tak więc pod auspicjami Banku Centralnego umocniła się moskiewska giełda, która stała się narzędziem światowego poziomu dla systemu finansowego Rosji. Owoce tych działań widoczne są po czystym zysku sektora finansowego — w 2014 roku spadł on o 1,6% w porównaniu z rokiem 2008, ale już w 2015 roku nastąpił gwałtowny skok wzwyż, według wstępnych szacunków o 660,6%.
„Inwestorzy już wyrazili zadowolenie z reform. Odpływ kapitału wyraźnie zmalał, rosyjska giełda zajmuje jedno z pierwszych miejsc pod względem swoich wskaźników wśród rynków wschodzących, a poziom swapów ryzyka kredytowego wykazuje, że ryzyko w Rosji znacznie się zmniejszyło" — zauważa Yossi Dayan.