Policja zatrzymała 30-letniego Raula Diaza 30 czerwca, kiedy ten kierował się w stronę gmachu Google. Jeden z pracowników przedsiębiorstwa powiedział, że mężczyzna trzymał w rękach zwój przewodu i pokrowiec na broń. Przybyli na miejsce policjanci znaleźli przy mężczyźnie materiał wybuchowy.
Na przesłuchaniach mężczyzna przyznał, że trzykrotnie próbował zniszczyć własność przedsiębiorstwa: 19 maja rzucił butelką w samochód bezzałogowy Google stojący przy jednym z kampusów firmy w kalifornijskim Mountain View. W czerwcu miały miejsce jeszcze dwa incydenty: Diaz ostrzelał biuro korporacji, a następnie podpalił samochód Google.
„Diaz powiedział policji, że czuł się obserwowany przez Google, co wyprowadzało go z równowagi i stało się motywem jego postępowania" — cytuje Diaza AP.