W środę specjalna komisja opublikowała wyniki śledztwa w sprawie działań brytyjskiego rządu w przeddzień inwazji Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych na Irak. Komisja doszła do wniosku, że rząd brytyjski pod przywództwem premiera laburzysty Tony'ego Blaira popełnił błąd, dokonując inwazji na Irak. Decyzja o wkroczeniu do kraju została podjęta na podstawie błędnych ocen i danych wywiadowczych, a także bez zgody większości członków Rady Bezpieczeństwa ONZ, i doprowadziła do poważnych konsekwencji odczuwalnych po dzień dzisiejszy.
Gatiłow przypomniał, że w tym czasie „z inicjatywy Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii, niemalże co tydzień odbywały się posiedzenia Rady Bezpieczeństwa na szczeblu ministerialnym, w czasie których Amerykanie i Anglicy silili się przekonać członków RB co do tego, że Irak przedstawia sobą zagrożenie jako kraj dysponujący bronią masowego rażenia, a zatem, że wspólnota międzynarodowa musi podjąć wobec niego odpowiednie kroki.
Pierwszy zastępca Stałego Przedstawiciela Rosji przy ONZ podkreślił istotność tego, że „Londyn sam doszedł do tego wniosku".
„Trochę późno. Świadczy to tylko o tym, że w tamtym czasie nie wyczerpano wszystkich środków ku pokojowemu rozwiązaniu irackiego problemu. Ale to już przeszłość" — powiedział Gatiłow.