Przed szczytem Sojuszu w Warszawie prezydent Andrzej Duda w rozmowie z „Rzeczpospolitą" krytycznie ocenił Akt Stanowiący NATO-Rosja z 1997 roku. — Przecież wszyscy wiedzą, że Rosja złamała postanowienia tego dokumentu. To jest oczywiste. Kto mówi o żywotności tego dokumentu, mówi wbrew faktom – podkreślił Duda.
Prezydent dodał, że Francja i Niemcy wciąż się na niego powołują, bo „taką prowadzą politykę” i „próbują w ten sposób realizować własne interesy”.
Wcześniej szef Komitetu Wojskowego Sojuszu gen. Petr Pavel powiedział RIA Novosti, że Rosja i NATO nie potrzebują nowych dokumentów, aby sformalizować swoje stosunki; obowiązujące umowy dają ku temu wystarczające podstawy.