W dokumencie końcowym szczytu NATO w Warszawie mowa o tym, że za sprawą Rosji pogarsza się sytuacja z prawami człowieka na krymskim półwyspie, i że cierpią na tym w szczególności Tatarzy krymscy. NATO wezwało też Rosję do podjęcia kroków w celu zapewnienia bezpieczeństwa, praw i wolności wszystkich obywateli Krymu.
„Ja i moi koledzy jesteśmy oburzeni wyciąganiem takich wniosków, formułowanych bez uwzględnienia zainteresowanej strony, tj. Tatarów krymskich mieszkających na swojej historycznej ojczyźnie, na Krymie. To kolejna próba wciągnięcia Tatarów krymskich w destruktywny proces polityczny i instrumentalnego wykorzystania ich w swoim interesie" — powiedział w rozmowie z Ria Novosti Remzi Iljasow, lider ruchu „Qirim Birligi", uznawany za największą organizację zrzeszającą Tatarów Krymskich na półwyspie