— Należy zatrudnić prawników. Przedstawione zarzuty są na tyle poważne, że wymagają dowodów. Zapowiada się wielka sprawa, w której potrzebni są świadkowie, figuranci itp. – powiedział Wałujew.
— Następnym krokiem będzie wyciągnięcie historii z Blatterem, mistrzostwami świata w piłce nożnej. Będzie się to odbywać stopniowo. Będzie kwestionowane prawo Rosji do organizacji mundialu, boleśnie uderzyć w Federację Rosyjską moralnie i gospodarczo – podkreślił polityk.
Rosja sama powinna wnieść sprawę do sądu na podstawie raportu niezależnej komisji Światowej Agencji Antydopingowej (WADA) – powiedział szef komisji kultury fizycznej, sportu i młodzieży Dumy Państwowej Dmitrij Swiszczew.
— Koniecznie trzeba skierować sprawę do sądu i bronić naszych interesów do końca. Należy też wykorzystać dyplomację sportową, kontaktować się ze wszystkimi instancjami i federacjami – oświadczył Swiszczew.
— Wszystko to bzdury. Wiecie o tym. Jeszcze FSB miało się tym zajmować. Wiadomo, że nasz kraj cały czas demonizują w trudnej historii postradzieckiej i funkcjonują radzieckie stereotypy, że KGB kontroluje wszystko. Ale tak nie jest. Dlatego to, co teraz robi (Rodczenkow), to dopuszczenia i bałagan, które rozniósł w moskiewskim laboratorium antydopingowym. Dziś zwala (jej) na barki ministerstwa i ogólnie państwa – powiedział Karielin w wywiadzie dla R-Sport.
Z kolei deputowana do Dumy Państwowej Swietłana Żurowa uważa, że oskarżeń pod adresem rosyjskiego ministra sportu Witalija Mutki nie można zostawić bez odpowiedzi. – Nie usłyszałam nic takiego w raporcie McLarena. Dla nich najważniejsze było to, by jak najbardziej wszystko rozdmuchać. Nie wiem, czy Mutko ma podstawy prawne, by skierować sprawę do sądu przeciwko Rodczenkowowi za znieważenia, ale nie można czegoś takiego pozostawiać bez odpowiedzi. To bardzo poważne oskarżenia pod adresem ministra sportu. Nie można tego tak zostawić. Muszą być przedstawione dowody – powiedziała R-Sport Żurowa.
Później WADA oświadczyła, że przeprowadzi własne śledztwo w tej sprawie. Rezultaty pracy komisji, którą kierował Richard McLaren, ogłoszono wczoraj w Toronto. Wynika z nich, że Ministerstwo Sportu przy współpracy z FSB i Centrum Szkolenia Sportowego rosyjskich reprezentacji oraz laboratoria w Moskwie i Soczi wspierały program dopingowy wśród sportowców z Rosji. WADA twierdzi, że machinacje dotknęły wszystkich rodzajów sportu.