— Uznają to za kolejną zdradę. Obecnie na Ukrainie stały temat jest taki: „jak nas zdradzają w Europie”. Ale winny jest i tak prezydent Rosji Putin – każde zło wyjaśnia się jego działaniami. Ukraińcy rozumują, że jeśli polscy posłowie uchwalili antyukraińską ustawę, oznacza to jedynie, że podkupił ich Kreml. Absurdalność takich interpretacji jest widoczna z zewnątrz, ale ukraińskie społeczeństwo jest teraz w takim stanie psychicznym, że po prostu nie może znaleźć innego wytłumaczenia. Jest to stan rozpaczy, strachu, utraty sił, złości, a czasem nawet histerii. Wszystko dzieje się nie tak, jak zakładano, i wszystko jest nieporównywalnie gorsze, niż oczekiwano. Ponadto należy rozumieć, że na Ukrainie niewielu zagłębia się w to, kim są banderowcy i co robili.
— Czy decyzja polskiego Sejmu wpłynie na polsko-ukraińskie relacje?
— Z jaką siłą polityczną na Ukrainie powinna mieć do czynienia Warszawa?