— Zwyciężyły emocje. Treść dokumentu wywołuje zaniepokojenie. Szkoda, że Warszawa nie usłyszała propozycji członków ukraińskiego rządu, deputowanych, znanych działaczy społecznych, by w tej kwestii działać razem. Ukraińscy i polscy historycy powinni zbadać wszystkie aspekty tej tragedii, a parlamenty dwóch krajów – przyjąć wspólne oświadczenie" – oświadczył Klimkin.
I dodał: „Nie sądzę, że poprzez jednostronne działania można dojść do realnego porozumienia i pojednania. Potrzebujemy wspólnych kroków".
Decyzję polskiego Sejmu skomentował też ukraiński prezydent. — Jest mi przykro w związku z decyzją polskiego Sejmu. Wiem, że wielu zechce wykorzystać ją dla spekulacji politycznych – napisał Petro Poroszenko na Facebooku. — Tylko podejmując wspólne kroki, możemy dojść do chrześcijańskiej zgody i pojednania – podkreślił.